powiało chłodem
Komentarze: 0
rozmawiamy codziennie krotko i oschle
on jednak codziennie pyta gdzie mieszkam...
co sprawia wrazenie jakby czekała gdy powiem ze sama ze zmieniłam mieszkanie
a ja czekam kiedy bede mogla mu to powiedziec
wykasowałam jego numer telefonu, stara metoda gdy na kims mi zalezy mam słaba siłe woli a chce kogos przetrzymac kasuje numer :)
P. chce kupic ze mna psa :) chyba sie musze napic z tej okazji:) wino z wielkich kielichów zawsze poprawia nastrój
no i mruga pomaranczowe swiateko gg od M. (on tez nie moze spac).
P. położył dzis na stół grubą koperkę wypełniona banknotami, podkreslajac ze jest tam spora suma z ostaniego "malutkiego" zlecenia albo mam juz urojenia, albo stra mi się pokazać, że z nim bedzie ławto i przyjemnie, pyta mnie nad czym się zastanawiam, czy już nie chce domu, z ogronym tarasem i sniadan na ogrodzie i szczesliwej rodziny....czy ta wizja mnie juz nie cieszy
oddałam mu pierscionek zareczynowy, opakowałam w pudełeczko przewiązałam złotą wstąrzką, mino wszystko chce żebym została.. a do zaręczyć możemy się za rok...
Dodaj komentarz